Zielona herbata Teekanne – Green & Jasmine i Lemon

Autor: Jakub
25 kwietnia 2017

Już od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem nabycia i przetestowania jakichś nowych smaków zielonej herbaty. Zielona herbata Teekanne zdawała się być tutaj doskonałym wyborem. Po krótkim poszukiwaniu w lokalnym sklepie, wróciłem do domu z czterema paczuszkami herbaty i pełen zapału przystąpiłem do wnikliwego czytania składów, studiowania historii marki Teekanne i wreszcie testów smakowych. Jako wielki zapaleniec zielonego płynu, nie ukrywam – tego najbardziej nie mogłem się doczekać.

Na początek zielona z jaśminem

Jak się domyślacie, na pierwszy ogień poszła nowość w portfolio Teekanne – zielona herbata Teekanne Green & Jasmine. Herbata ta należy do aromatyzowanych – ponad 96% składu to zielona herbata, natomiast dopełnienie stanowi naturalny aromat o smaku jaśminowym i inne składniki. Producent zaleca zaparzanie wodą o temperaturze 100 st. (3-5 min). Trochę mnie to 100 stopni zdziwiło, nie ukrywam, ale z opakowaniem się nie dyskutuje. „Filiżanka” wrzątku, torebeczka do środka i czekam. A propos opakowania – starannie wykonane, dobrze zamykające się i najważniejsze – każda torebeczka z suszem osobno zapakowana. Duży plus dla Teekanne.

Już po chwili zaparzania dochodzą mnie pierwsze objawy zadowolenia. Klarowny kolor, szybko rozprzestrzeniający się ekstrakt i zapach! Ten akurat nie szokuje tak bardzo. Jaśmin bowiem nie od dziś znany jest ze swego zmysłowego powonienia, na co dowodem jest umieszczanie tego składnika w przeróżnych perfumach i środkach zapachowych. Dlatego też jego obecność w herbacie to według mnie doskonały wybór i pomysł producenta.

Jeśli chodzi o smak, to obiektywnie muszę przyznać, że to jedna z najlepszych herbat ekspresowych, jakie przyszło mi ostatnio próbować. Mocny aromat potęguje doznania kubków smakowych, a sama herbata smakuje wyśmienicie. Smakiem przypomina niektóre herbaty ziołowe – stąd mój pomysł na picie jej po posiłkach – na pewno pomoże naszemu organizmowi dobrze strawić spożyte wcześniej potrawy. Co więcej, nawet przestudzona, zachowuje swój smak i nie „gorzknieje”, co zdarza się nagminnie w tego rodzaju herbatach.

Teekanne Green Tea Leamon – i dzień staje się lepszy!

Drugą z kolei herbatą, której spróbowałem, była zielona herbata o smaku cytryny – Teekanne Green Tea Lemon. Skład tej aromatyzowanej herbaty ekspresowej zgodnie z opakowaniem to: herbata zielona (91%), aromat cytrynowy (8%) oraz skórka cytryny. Podobnie, jak w przypadku herbaty o smaku jaśminowym, zaparzyłem herbatę i odczekałem 4 minuty.

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to ostry zapach cytryny. Był on na tyle mocny i orzeźwiający, że od razu pomyślałem, że to doskonały substytut porannej kawy dla osób, które, podobnie jak ja, niekoniecznie przepadają za tym trunkiem. Soczysta cytryna zamiast świeżo zmielonych ziarenek kawy? Czemu nie!

Kolor herbaty wskazuje na doskonałe połączenie wyselekcjonowanych listków zielonej herbaty ze świeżą cytryną. Ta mieszanka nie tylko dobrze wygląda, ale także dobrze smakuje. W zasadzie do ostatniego zanurzenia ust herbata zachowuje pozytywny i mocno orzeźwiający posmak cytrynowy. Teekanne Green Tea Lemon to z całą pewnością herbata godna polecenia i spróbowania, zwłaszcza w poniedziałkowy poranek!

Wkrótce kolejne zielone nowości!

Podsumowując: obie zielone herbaty wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Każdą z nich gorąco polecam i na pewno sam z przyjemnością będę popijał! Jesteście ciekawi, jakie dwie pozostałe herbaty Teekanne znalazły się w moim koszyku? Zostańcie z nami, bo już wkrótce zaprezentujemy Wam kolejne smaki. Żeby uchylić nieco rąbka tajemnicy, jedna z herbat to klasyk japoński, przez niektórych określany nawet synonimem słowa herbata. Wiecie już, o jaką herbatę chodzi? Piszcie w komentarzach i do usłyszenia!