1001 nocy, czyli szlachetna mieszanka dla smakoszy
Jeśli lubicie delikatne w smaku herbaty, ta rekomendacja może Was zainteresować. Dziś pod lupę wezmę wysokogatunkową herbatę liściastą z dodatkami uszlachetniającymi marki terraartis, o nazwie 1001 nocy. Zbiory pochodzą ze Sri Lanki, czyli prawdziwego królestwa herbaty.
Czy tylko zielona…?
1001 nocy nie jest stricte zieloną mieszanką, gdyż bazuje na dwóch herbatach – czarnej herbacie Ceylon OP i zielonej herbacie Sencha, choć należy pamiętać, że oba rodzaje herbaty pochodzą z tych samych liści, z tą różnicą, że w przypadku herbaty czarnej zostają one poddane procesowi fermentacji. Dlaczego 1001 nocy? W połączeniu chińskiej Senchy z indyjską herbatą cejlońską można znaleźć analogię do kultury indyjskiej i perskiej, które przeplatają się ze sobą w baśniach 1001 nocy.
Trochę więcej o składnikach
Ceylon OP to popularna i dobrze znana cejlońska plantacja. Powstająca jako owoc zbiorów herbata Ceylon występuje pod postacią czarno-miedzianych, bardzo cienkich liści o lekko słodkim aromacie. Sencha z kolei znana jest jako bardzo popularny, choć wysublimowany rodzaj zielonej herbaty. Charakteryzują ją długie, wąskie, sprasowane listki mające wyjątkowo delikatny, słomkowy smak. Poza dwoma rodzajami herbat, mieszanka 1001 nocy zawiera dodatki uszlachetniające, takie jak orientalny jaśmin, liść maliny, dziki szafran i bławatek.
Po zaparzeniu, herbata przyjmuje brunatnozielony kolor, za który w dużej mierze odpowiada Ceylon. Rudawo-miedziane tony Ceylonu zyskują tutaj przewagę nad zielono-słomkową barwą Senchy. Niech nie zwiedzie Was jednak sam kolor – to smak rozstrzygnie, która z herbat dominuje bardziej.
Co sądzę o tym połączeniu?
Jak zatem smakuje połączenie słodkawego Ceylonu i wysublimowanej Senchy? Zanim jeszcze skosztuję naparu, wyczuwam lekko owocowy, malinowy zapach, za który odpowiedzialne są dodatki tej mieszanki. Nie jest to jednak typowy aromat owocowej herbaty – to jedynie subtelna zachęta, by sprawdzić, co tak naprawdę skrywa w sobie ten napar.
Pierwszy łyk przywodzi na myśl suszone liście, dalej posmak jest lekko ziemny, delikatnie roślinny, a nawet kwiatowy. 1001 nocy to mieszanka herbaciana o bardzo niewielkiej, ledwie wyczuwalnej goryczy, choć oczywiście wszystko będzie zależeć od proporcji i czasu parzenia.
Myślę, że słomkowy posmak Senchy idealnie równoważy się w tej herbacie z delikatnie słodowym smakiem Ceylonu. Powiedziałbym nawet, że Sencha wiedzie tutaj prym, bo to właśnie ten, znany mi dobrze posmak, pozostaje ze mną na dłużej po każdym łyku naparu. Producent świetnie dobrał też kwietne dodatki – jaśmin, bławatek i dziki szafran uszlachetniają smak tej delikatnej mieszanki, tworząc pełną, delikatnie wiosenną kompozycję.
Herbaty terraartis znajdziecie zarówno stacjonarnie, jak i w sklepach internetowych, w bardzo rozsądnych cenach. 1001 nocy to tylko jedna z wielu ciekawych mieszanek tego producenta, dlatego mam nadzieję, że niebawem będę miał okazję spróbować kolejnych intrygujących połączeń.
Zobacz także inne nowości w sekcji Polecane.