Matcha Taheebo, czyli co sądzę o chińskiej matchy?
Cześć! Pora na pierwszy wpis w kategorii polecanych produktów. Na dobry początek opowiem Wam trochę o herbacie matcha – w końcu to właśnie ona nazywana jest matką zielonych herbat.
Czym charakteryzuje się matcha? Ma postać zielonego pudru, przeważnie o dość żywym kolorze. Choć oryginalnie pochodzi z Japonii, na rynku dostępne są też jej odpowiedniki z Chin. Oryginalna, japońska matcha jest na ogół dużo droższa. Ja, jako matcha-amator zacząłem od chińskiego produktu – matcha Taheebo, i to tę herbatę chciałbym Wam dzisiaj krótko zrecenzować.
Pierwsze wrażenie
Matcha Taheebo ma miły dla oka, pistacjowy kolor, jaśniejszy niż choćby matcha Superfoods Bio Planet, której próbowałem wcześniej. Po otwarciu z torebki uwalnia się delikatny, pudrowy zapach, który od razu przywodzi na myśl suszone liście. W opakowaniu znajduje się 100 g proszku, a cena tej herbaty jest bardzo przystępna – to około 17 zł. Minusem jest niezbyt przyjazna dla środowiska plastikowa torebka.
Przygotowanie matchy Taheboo
Swoją matchę przyrządzam w sposób tradycyjny, czyli zgodnie z japońskim rytuałem Cha-no-yu.
- Pół łyżeczki, czyli ok. 1 g wsypuję do ceramicznej miseczki i zalewam ok. 80 ml wody o temperaturze 70-80 stopni, czyli mniej więcej 5 minut po zagotowaniu.
- Po zalaniu „ubijam” napój przez ok. 30 sekund, przy użyciu specjalnej bambusowej miotełki. Jeśli jej nie macie, możecie użyć spieniacza do mleka lub widelczyka.
- Kiedy na powierzchni pojawi się charakterystyczna pianka, matcha jest gotowa do picia.
Jak smakuje matcha Taheboo?
Takie zielone espresso najlepiej wypić w kilku łykach – matcha odstawiona na dłuższy czas będzie osadzać się na dnie i tracić walory smakowe. A jak smakuje świeżo wypita matcha Taheebo? Jej smak jest dość delikatny, jednak ma w sobie sporo goryczy typowej dla zielonej herbaty. Jeśli dobrze ją „ubijecie”, będzie gładka i kremowa, pozbawiona niepotrzebnych grudek.
Ta matcha smakuje równie dobrze solo, jak i z mlekiem. Możecie użyć mleka roślinnego – na przykład delikatnie słodkiego mleka sojowego, które złagodzi gorycz napoju. Matcha Taheebo świetnie sprawdzi się też w matcha latte – z dużą ilością mleka i lekką pianką. Wtedy herbaciany posmak jest tylko delikatnie wyczuwalny.
Podsumowując, w tej cenie, jest to świetny i smaczny produkt, który zadowoli niejednego matcha-amatora. Przepisu na matcha latte szukajcie na blogu, a tymczasem do usłyszenia w kolejnym wpisie!