Loyd Tea – między Wschodem i Zachodem

Autor: Marta
9 czerwca 2021

W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się jednej z popularniejszych i powszechnie dostępnych na rynku herbat – zielonej herbacie liściastej Loyd Tea. Okazuje się bowiem, że herbaty z niższych półek wcale nie są takie złe, a dla tych, którzy dopiero odkrywają smaki zielonych herbat i szukają własnych preferencji, mogą okazać się dobrą rozgrzewką.

Herbata Loyd Tea na rynku

Lloyd to popularna marka herbat grupy Mokate. Brand jest na rynku stosunkowo nowy (na pewno pod skrzydłami Mokate), a firma wypuściła go oficjalnie jesienią 2002 roku wraz z przejęciem przedsiębiorstwa Consumer. Był to wtedy jeden z największych polskich producentów zielonej herbaty. Oprócz herbaty Loyd, do sprzedaży weszła także popularna Minutka. 

Obie herbaty były już wcześniej znane na rynku, jednak dopiero pod kierunkiem Mokate zyskały dużo większy rozgłos. Jak można się dowiedzieć, od około 18 lat firma bazuje na recepturach i dostawach z legendarnego londyńskiego domu herbaty, Thompson Lloyd & Ewart, z historią sięgającą 1760 roku. Obecnie Lloyd oferuje około kilkadziesiąt pozycji najróżniejszych herbat tradycyjnych, mieszanych oraz herbatek owocowych. 

Pierwsze próby z herbatą Loyd

Tyle słowem wstępu, bo w dzisiejszym wpisie przyglądamy się zielonej herbacie liściastej Loyd, której zbiory pochodzą z Chin, a produkowana jest w Polsce. Herbata Loyd zapakowana jest w poręczny zielony kartonik, z foliowym opakowaniem z suszem w środku. Barwa suszu jest oliwkowa, miejscami ciemnozielona. Listki są pozwijane, o nieregularnych kształtach. Trzeba przyznać, że herbata ta, jeszcze w formie suszu, ma bardzo przyjemny zapach. Jest świeży, trawiasty, roślinny, z nutą pewnej elegancji, jaką wyczuwamy w niektórych kameralnych herbaciarniach.

Herbatę tę zalewamy gorącą, lecz nie wrzącą wodą i parzymy około 2-3 minuty. Optymalne proporcje to 1 łyżeczka na 200 ml wody. Gotowy napar ma jasny kolor, gdzieś spotkaliśmy się nawet z ładnym porównaniem go do żółtego topazu. Gotowa mieszanka ma czysty, pełny smak, trawiasty i słomkowy, o delikatnie słodkiej nucie. Goryczka jest według nas średnio wyczuwalna. Herbata ta smakuje dość świeżo i orzeźwiająco. Jest to klasyczna propozycja pośród dostępnych zielonych herbat.

Co sądzimy o Loyd Tea?

Herbata ta jest stosunkowo tania – porcja 80 g (która wg producenta pozwoli przygotować ok. 26 porcji) kosztuje około kilka złotych. Czy warto spróbować tej herbaty? W jednym z opisów tej mieszanki przeczytaliśmy: ,,tradycyjny napój wojowniczych samurajów, duchowa esencja buddyjskich mnichów, pomost między kulturą Wschodu i Zachodu”. Taka właśnie jest herbata Loyd – czerpiąca z oryginalnej kultury Wschodu, podawana w ,,przystępnej” formie na Zachodzie. 


Czy próbowaliście już tej herbaty? Dajcie znać w komentarzach. Koniecznie sprawdźcie również inne polecane herbaty!